mądra sowa
Komentarze: 0
Przychodzi mały gangster niedżwiedż ze smoczkiem na szyi do szkoły. Szkoła mała, ciasna, wszystko się sypie, a na środku, siedzi nauczyciel. Mądra sowa, która ma zamiar już wyrwać sobie wszystkie pióra, bo ma iść na emeryture. W końcu nikt nie wie jak to na emeryturze będzie, całe dnie spędzone bez pracy, mogą wpłynąć źle na życie mądrego ptaszyska. W tem, nagle olśniło, gdy nagle na korytarzu szkolnym powieszono ogłoszenie. Madra sowa spytała małego niedżwiadka ze smoczkiem na szyji, co to powieszono. Okazało się, że to korepetycje, które mądra sowa może udzielać, po emeryturze dalej uczniom. I już światełko w tunelu się zapaliło.
Nasuwa się tu mądry morał: „Kto pyta nie błądzi”
Dodaj komentarz